Cześć dziewczyny!
Czy zastanawiałyście się kiedyś, co by było, gdybyście mogły wybrać sobie jakikolwiek miejsce na świecie i wybrać się tam bez ponoszenia żadnych kosztów? Czy byłyby to dość nieznane nam jeszcze zakątki jak Bora Bora, czy Fidżi? A może miasto, o którym słyszał każdy- Nowy Jork?
Ja jestem typem podróżnika, który lubi zdobywać nowe miejsca i skreślać na mapie kolejny malutki punkt, w którym udało mi się być.
Ale gdybym miała wybrać takie oto miejsce, to byłoby mi na prawdę ciężko :)
Z pewnością do miast, które marzę zwiedzić zalicza się Nowy York (+ inne 'zakamarki' USA). Te niesamowite miasto ma niepowtarzalną atmosferę i jak magnes przyciąga przybyszów z całego świata. Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda :)
Ja bym chyba wybrałam Kalifornię ;)
OdpowiedzUsuńKalifornia też super - kojarzy mi się trochę z serialem 90210 :D
UsuńMoim miastem marzeń jest Rzym :) Kocham Włochy, ich kulturę i ten piękny melodyjny język :)
OdpowiedzUsuńmiała okazję być w Rzymie - jest piękny :) natomiast śmiesznie się słucha kłótni Włochów :P
Usuń