Chciałabym się podzielić dziś z Wami na temat moich ulubionych kosmetyków do włosów.
Są to jedyne kosmetyki, na których punkcie mam bzika.
Generalnie jestem posiadaczką gęstych włosów i staram się o nie dbać. Obecnie (od zimy) strasznie mi wypadają i straciłam już chyba połowę czupryny. Mimo tego nie poddaję się i dalej walczę, by nowe włoski rosły zdrowe. Staram się jak najrzadziej je suszyć i modelować szczotką.
Tutaj taka mała moja kolekcja
2. Szampon Gliss Kur oil nutritive
3. Maseczka Kallos latte
4. Olej kokosowy
5. Szampon Alterry
6. Odżywka Garnier avokado &masło karite
7. Maseczka intensywna odbudowa Ziaja
8. Olejek łopianowy Green Pharmacy
9. Maseczka odbudowa i nawilżenie Mrs. Poterr's
A moja trójka faworytów to taaaa daaaam
Szampon Gliss Kura kupiłam pewien czas temu w promocji w drogerii Hebe w Blue City w Warszawie. Oj naszukałam jej się, naszukałam.
Maseczkę Kallosa również w Hebe jakieś 2-3 tygodnie temu. Użyłam jej dopiero jeden raz, ale jest fenomenalna i kosztuje zaledwie 5 zł. A olejek kokosowy wygrałam w wakacje w konkursie na facebook'u.
Użycie tych trzech kosmetyków sprawia, że włosy były cudownie miękkie w dotyku i miałam ochotę non stop ich dotykać. A maski Kallosa na pewno nie będą moimi ostatnimi.
Pozdrawiam, M.
O mam większość tych samych kosmetyków do włosów, teraz planuje zakup mlecznej maseczki ;))
OdpowiedzUsuńMam Latte i jakoś nie mogę odkryć jej dobrodziejstw, natomiast odżywkę Ultra Doux mocniej wielbię z każdym użyciem
OdpowiedzUsuń