Jak się ma Wasza niedziela? Wypoczywacie i leniuchujecie dziś? Czy może będzie aktywnie?
Ja wczoraj po raz pierwszy ćwiczyłam z Mel B i powiem tyle: REWELACJA.
Z Ewą Chodakowską tranowało mi się ok, ale podczas ćwiczeń czas się dłużył i powoli nudził mi się i killer i turbo. Mel B daje powera. I o dziwo dziś nie czuję żadnych zakwasów w pośladkach :D Czuję, że te ćwiczenia nie będą ostatnimi ;)
Dziś u mnie trochę tematycznie. Miła niedzielna lektura związana ze światem naszej blogosfery-"Blogostan".
Pozdrawiam, M.
Mel b jest niesamowita, aż chce się z nią ćwiczyć nawet gdy dzień jest okropny! :-)
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci powiedzieć coś o nich, ale nie ćwiczę z nią na tyle, by opowiadać o spektakularnych efektach. Gdybym nie przerwała jakiś czas temu ćwiczeń, mogłabym coś pokazać itp.
Usuńno co Ty, pierwszy raz z Mel?? jej cwiczenia sa swietne;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mel b ćwiczę z nią od niecałego miesiąca i jeśli chodzi o pośladki to widzę pierwsze efekty już, z brzuchem trochę gorzej :)
OdpowiedzUsuń